Tegoroczna jesień to czas wielkiego egzaminu dla społeczeństwa – w okresie pandemii szkoły wznowiły swoją działalność stacjonarnie. Zarówno rodzice, jak i nauczyciele są w tej sytuacji dość zagubieni i niepewni. Czy powrót na szkolne korytarze w czasie pandemii to dobry i bezpieczny pomysł? Jak wyegzekwować stosowanie reżimu sanitarnego wśród dzieci ze szkół podstawowych? Gdzie leży złoty środek między stosowaniem środków bezpieczeństwa a stworzeniem sytuacji sprzyjającej nauce i integracji młodych ludzi? To pytania, na które – w obliczu braku sztywnych wytycznych ministerialnych – dyrektorzy szkół muszą odpowiedzieć samodzielnie. Spokojnie, Copy Office służy wsparciem.
Wielu dyrektorów doszło do wniosku, że wielogodzinne przesiadywanie w maseczkach byłoby niezwykle uciążliwe dla uczniów, ograniczyłoby również możliwość interakcji podczas zajęć. Dlatego podczas lekcji w wielu szkołach nie ma obowiązku zakładania maseczki. To decyzja zrozumiała, ale czy bezpieczna? Tak, jeśli każdy uczeń będzie codziennie poddawany kontroli stanu zdrowia. Brzmi jak niemożliwa do zrealizowania idea? Nic podobnego! Dzięki systemowi do analizy temperatury osób w ruchu takie badanie może przechodzić każda osoba, która wejdzie na teren placówki. Wielu nauczycieli i dyrektorów zgłasza konieczność kontrolowania temperatury ciała przy wejściu, gdyż jest to jeden z najskuteczniejszych sposobów, by szybko wychwycić symptom chorobowy i nie dopuścić do przedostania się wirusa do środka budynku. Ręczne mierzenie temperatury dziesiątkom czy setkom uczniów, którzy rozpoczynają lekcje o jednej porze, to zamierzenie, które przerasta możliwości organizacyjne przeciętnej szkoły. Co innego zainstalowanie dyskretnego urządzenia, które bada temperaturę ciała bez ustawiania się w kolejce. Specjalny monitor pozwala z bezpiecznej odległości obserwować odczyty i szybko poinformuje operatora o wartości wykraczającej poza ustaloną normę. Teraz wystarczy tylko zastosować odpowiednie, opracowane w każdej szkole procedury działania.